Exitus Letalis – nowy komiks Kotori
Niedawno z dumą ogłaszaliśmy wydanie przez nas pierwszego komiksu polskiej autorki („Viva la Fifa” Agata LLP Sutkowska), a już spieszymy donieść, że trwają prace nad kolejnym tytułem. Tym razem będzie to pełna zagadek opowieść, obfitująca w akcję i przygodę. Niewytłumaczalne zjawiska, psychopatyczny prześladowca i tajemnica, której nikt dotąd nie potrafił rozwiązać – to wszystko znajdziecie w komiksie „Exitus Letalis” Michaliny KattLett Daszuty.
Opis z okładki pierwszego tomu:
Czasy współczesne. Cierpiąca na narkolepsję Eva Monroe właśnie skończyła studia psychologiczne. Na zlecenie pewnej tajnej organizacji wyjeżdża do Norwegii. W ciągu roku musi odkryć tajemnicę mieszkańców rezydencji „Nilfheim”. Spotkanie z sześcioma mężczyznami, którzy przeżyli piekło II wojny światowej, jest dla niej wielkim zaskoczeniem. Spodziewała się ujrzeć starszych panów, ale to, co zobaczyła, przerosło jej wszelkie oczekiwania. Czy zdolność widzenia przeszłych zdarzeń pomoże Evie w rozwiązaniu tej niecodziennej zagadki? Czy niedoświadczona dziewczyna poradzi sobie z tak trudną misją?
„Exitus Letalis” będzie miał pięć tomów. Premiera pierwszego odbędzie się na konwencie Niucon we Wrocławiu. Tam również będzie można spotkać się z autorką zarówno przy naszym stoisku, jak i na panelu, który poprowadzi. Tom będzie liczył 186 stron plus kolorową wkładkę i zostanie wydany w formacie A5. Dodatkowo będziecie się mogli zaopatrzyć w gadżety z grafikami KattLett (poduszki, przypinki, kubki, koszulki).
KattLett po raz pierwszy zamieściła swoje komiksy w Internecie latem 2012. Seria „Exitus Letalis” cieszyła się taką popularnością, że autorka postanowiła usunąć ją z portalu, dopracować i wydać. Wciąż kontynuuje inne webkomiksowe serie – „Pentagram Alchemist”, „theNOM”, „theRacist”. Jej romansowe historie łączą elementy fantastyki z dużą dawką humoru. Kreowanie komiksowych światów sprawia Katt ogromną frajdę.
Pamiętam jak kiedyś znalazłam część w internecie i nie mogę się doczekać żeby mieć na półce całą historię ^^ Szczerze mówiąc nie wiedziałam że rysowała to polska autorka o.o
Co tu dużo mówić, należy się nastawić na to według własnego uznania. A nóż widelec ci, którzy twórczości Katt nie znają, zostaną tym zauroczeni? Z tego co mi wiadomo, u Katt nastąpił wielki progress co do rysunków, kreacji postaci czy też dialogów i wypowiedzi bohaterów so… Myślę, że EL zmieniło się na lepsze. Jestem do tego pozytywnie nastawiona i cieszę się, że polskie komiksy i artyści także znajdują na tym trudnym rynku jakiekolwiek przebicie w tłumie. 🙂
Czytałam chyba wszystkie wydane polskie mango-komiksy i żaden mnie tak nie zachwycił. To jest boskie xD Uśmiałam się przednio, a Gabrielem jestem wprost zachwycona xD I… nie ma wątku yaoi? Serio?! Gabryś jest tak uroczy i tak zajedwabiście zarywa do chłopców (a raczej do jednego xD), że po prostu cud miód i malina, żadne „yaoice” nie są mi do szczęścia potrzebne, dopóki takie „cudo” jest xD Zresztą wszyscy bohaterowie są zachwycający, przewróciłam się z miliard razy. A kreska? Prześliczna *o* No po prostu prześliczna, chyba najładniejsza z polskich (yaoi)komiksów. Jestem za, kupiliście mnie. Kiedy następne tomy? xD Mam nadzieję, że szybciutko, bo chyba zdechnę z niecierpliwości xD
Od dziś można zakupić Exitus Letalis w Empiku 😉
Kiedy będzie można kupić EL w empikach?
„Slayerka”, autorka wielokrotnie powtarzała na swoim fb że w „Exitus Letalis” nie ma haremu
Uwielbiam wszystkie prace KattLett i się bardzo cieszę, że to wydajecie *.*. Jeśli będę mogła to kupię na 100% ^^
Kurcze, chciałabym by Seven Days pojawiło się już w Mangastore…
A tu trzeba jeszcze do ósmego sierpnia, szkoda.
No cóż trzeba być cierpliwym XP
Tak, EL będzie do kupienia w empikach.
Ja z takim pytankiem – czy Exitus dostępny będzie w Empiku? @w@
Wszystko pięknie itd, historia zapowiada się naprawdę swietnie (szczególnie, że zapowiada się akcja, trochę krwi, tajemnicy itd, czyli to, co uwielbiam). Jest jedno ale: harem. Jak ja nie cierpię, gdy jest laska, a wokół niej faceci! Choćby i było to yaoi, fakt faktem, historia jest z góry skreślona. Wolałabym zwykły romans, z jednym facetem, może być trójkąt, ale…
Szkoda, że przez to tracę szansę na poznanie tego tytułu. : (
Swoją drogą, czuję, że powoli oddalacie się od yaoi. Nie-yaoicowe komiksy polskich autorów, LN, który również nie będzie ani yaoi, ani shounen-ai, Tyranek niedługo się skończy i… co wtedy? Mam nadzieje że wrócicie do tego, co było, choć wiem też, że dzięki większej ilosci gatunków zdobędziecie większą liczbę czytelników.
Alfabia, mimo że nie jest to komiks yaoi, to gej-wątek występuje, choć jest on w głównej mierze komediowy i występuje od czasu do czasu, rozładowując napiętą atmosferę.
Dzięki za odpowiedź. Chyba jednak mnie kupiliście jako potencjalną klientkę 🙂
Czy mógłby ktoś konkretnie powiedzieć czy ta manga czy też polski komiks jest gatunkiem yaoi/shounen ai? Przymierzam się do zakupu, ale wolałabym wiedzieć czy są jakieś miłosne relacje między bohaterami (nie chodzi o główną bohaterkę) 🙂
Odpowiadam konkretnie: nie jest to ani yaoi ani shonen-ai. Więcej informacji w naszym sklepie:
http://mangastore.pl/exitus-letalis-przedplata-p-840.html#.U8xN1EDr6Es
Hell, yeah! „Let Dai” to najlepsza manhwa/manga, z jaką miałam kiedykolwiek do czynienia. A język, którym operuje autorka… coś niesamowitego! To jedna z najlepiej napisanych książek, jakie w życiu przeczytałam. Zwykle czytam tę manhwę na okrągło – delektując się nią powoli – po czym, dla równowagi, wracam do „Totally Captivated”, i szafa gra, a komoda tańczy^^.
O Boże, zgadzam się! „Let Dai” jest najbardziej emocjonującą mangą z jaką miałam do czynienia i ma wiele rozbudowanych wątków. To byłoby coś *_*
Dlaczego nikt nie może wydać „Let Dai”? *headdesk* Toć to jedna z najpiękniejszych historii o młodości i miłości *headdesk*
Shit… moje „Kwiatki” będą dopiero we wrześniu ;_; kurczę… a ostatnio mam taką chcicę na nie, bo akcja się rozkręca! Dam sobie rękę uciąć, że pierwotnie miały być w sierpniu, no ale~ Miesiąc w tą czy w tą~
Skoro znowu piszę komentarz (=-=) osobiście byłabym przeciw JH i SH, bo tasiemce (powód, że hej…). Jestem fanką w miarę krótkich historii, chociaż nie powiem… gdyby JR albo SH należały do moich superdupermeganajwypasieńczychgejmang to pewnie modliłabym się o ten tytuł. Moje marzenie: Love Stage, bo marzy mi się coś słodkiego, ale nie na tyle by mieć ochotę spalić tomik i błagać Czarnego Pana o przebaczenie… (mam uraz psychiczny do pani Hinako Takanagi po lekturze dwóch jej dzieł i Tyrana nawet kijem nie ruszam ;o)
Jednak każdy gusta ma inne~
Niewielka ilość tomów i zapowiadające się nieźle historia – coś czuję, że na Niuconie dorwę ten tytuł >w< Mam nadzieję, że "Kwiaty grzechu #4" i "Seven Days #2" też uda mi się złowić~
Spoko i łapa na zgodę 🙂 W sumie, cieszę się, że EL mi nie podpasował, mój portfel złapie nieco oddechu^^
😉 Mnie też wciąż wrzuca do góry, Szabelka_po_tatuśki. Przepraszam, nie miałam zamiaru na Ciebie naskoczyć, wrzuciłam tylko swoje spostrzeżenia. Zresztą, tak naprawdę przekonam się dopiero, gdy mangę przeczytam, więc łapa na zgodę.
Cóż może napisać totalne rysunkowe beztalencie? Bardzo się cieszę, że nasze komiksy także są wydawane, a ten tytuł wydaje mi się interesujący. Kreska kojarzy mi się z zagranicznymi webkomiksami (poniekąd słusznie ;)). Jestem ciekawa co ma do zaoferowania autorka.
Nie każdego można zadowolić – sama osobiście uwielbiam powieści Eo, ale Rafael Bielecki to porażka. Z komiksami również musi tak być – jedne nam podejdą, inne nie. Tak to już jest na tym świecie 😉
Jestem wielką zwolenniczką wydania u nas JR i SH (Sublime ogłosiło na dniach, że otrzymało zielone światło na tę ostatnią mangę) i wierzę, że nam się w końcu uda. Wydawanie mniejszych tytułów w czasie oczekiwania na większe to świetny pomysł. Zarówno pod względem mang, jak i książek. Długi okres ciszy w wydawnictwach nie służy ich rozwojowi, ale przybliża je do upadku.
P.S.
Przepraszam, ale coś nie zadziałało i moją odpowiedź na wpis Ateny „wrzuciło” na stronę w postaci odrębnego postu.
Oczywiście, że nikt nie staje się mistrzem w ciągu sekundy i wszystko tak naprawdę jest kwestią treningu. To wie każdy tancerz, malarz i pisarz. I to jest rewers. Awers jest natomiast taki, że każdy ma prawo do własnego zdania – moje jest takie, jak napisałam poniżej. Nie chcę się wdawać w spory na ten temat, bo de gustibus non disputandum est, ale prace tej artystki są bardzo amatorskie w porównaniu – chociażby, to tylko przykład – z pracami innej, także bardzo młodej artystki, Nicole Klinger. Ze swej strony, zamykam temat.
Już lubię tę dziewczynę :). Skoro poprawia niestrudzenie strony, widać, że naprawdę chce nam dać coś dobrego, na miarę swoich możliwości.
Ostatnio – bodaj wczoraj – podczas pracy nad piątym rozdziałem KattLett pokazała mi jedną ze stron, pochodzącą z pierwszej wersji komiksu (ogólnie wersji było, jeśli się nie mylę, pięć, choć niektóre strony były tworzone od nowa i po osiem, dziesięć razy). Różnica doprawdy nie do opisania. Osoby, które zapoznały się z pierwotną wersją tego tytułu na pewno będą zaskoczone. Tego nie można nawet porównywać.
A tekst? Będzie dobrze. Z KattLett świetnie się pracuje, idziemy na kompromisy, więc myślę, że o to też nie ma się co martwić.
Ale nikt nie musi być od razu mistrzem przecież. Autorka jest młoda, robi postępy ogromne, z tego co zauważyłam na jej stronie. A dialogi można poprawić, zredagować. Być jednocześnie mistrzem kreski i mistrzem słowa to naprawdę rzadkość.
Ile tomów EL jest już narysowanych? Jaki będzie tryb wydawania? Kiedy coś o Saezuru?
Prace tej autorki mnie nie zachwycają – odnotowuję brak dynamiki w poszczególnych scenach jeśli chodzi o rysunek oraz zdania, kulejące niczym koń, który zgubił podkowę jeśli chodzi o tekst. Nie.
Atena komiks jest naprawdę ciekawy, tak jak większość jej działalności :3 Warto się zainteresować tą autorką
Nie znam tej Artystki, ale kreska z okładki przekonuje, że zawartość komiksu będzie piękna. Te oczy i włosy~~ Mam nadzieję, że fabuła niemniej ciekawa i że rzeczywiście pojawią się jakieś wątki slash fiction. Pozdrawiam!
Macie w planach jeszcze jakąś dłuższą serię, czy wolicie skupić się na krótszych?
Planujemy kilka tytułów powyżej 3 tomów.
Echh, miało to być w odpowiedzi do Sally.
A ja zaś mam nadzieję, że Sekaiichi Hatsukoi, a także Junjo Romantica nie zostaną wydane. Lubię BL, ale nie takie, gdzie gwałt i molestowanie seksualne są formą wyznania swojej miłości. Dlatego też tym dwóm mangom mówię 'nie’.
Cóż, Tyran jakoś sobie z tym radzi. Z resztą, w którym momencie ktoś kogoś gwałci w JR czy SH?
Co za głupie pytanie, nie wiem jak w mandze ale w JR już w pierwszym odcinku Misaki został zgwałcony przez Usamiego 😀 …Podobała mi się ta scena. Bardzo 😡
Bardzo mnie cieszy taka odpowiedź 🙂 dziękuję
Lidsan, w tej chwili staramy się o kilka baaardzo smakowitych tytułów. Ale nic nie możemy zdradzić. Na odpowiedź strony japońskiej czekamy cierpliwie, mając nadzieję, że tym razem nadejdzie trochę szybciej niż poprzednie.
Jeśli za gej-wątki uznać niespełnioną miłość do kolegi, wszechobecne aluzje i zaskakiwanie współmieszkańców „Nilfheimu” w krępujących sytuacjach, to tak. Są wątki.
Jestem fanką Kattlett i mogę zapewnić, że w Exitusie jest wątek yaoi.
Domyślam się, że żadnych gejwątków w tym nie ma :/
Tak jak mojej przedmówczynie, czekam na mangowe zapowiedzi (lub chociaż LN) ale i tak gratuluję nowego „nabytku” 😉
Też bym chciała żeby były nowe yaoice no ale z polskich ,,mang” też się cieszę ;_; Choć z yaoi bym cieszyła się bardziej i już rezerwowała kase
Drogie Kotori,
troszkę się na Was zawiodłam. W końcu w Polsce pojawiło się wydawnictwo, które wydaje yaoi. Rozumiem, że jesteście młodym wydawnictwem, macie dużo pracy, chcecie się rozwijać. Niestety najpierw zmniejszyliście częstotliwość wydawania mang, teraz ogłosiliście wydanie polskich komiksów, a jeszcze planujecie wydać LN. Oczywiście życzę Wam jak najlepiej, ale mam nadzieję, że yaoi nie zejdzie na drugi plan i niedługo poznamy jakieś nowości z tego gatunku 🙂
PS: baaardzo mocno trzymam kciuki za Sekaiichi Hatsukoi <3 mój wymarzony tytuł yaoi
Sally, yaoi było, jest i będzie naszym priorytetem. Po prostu zamiast bezczynnie czekać na kolejne licencje postanowiliśmy w międzyczasie trochę popracować.