Czwarta pyrkonowa nowość – komedia
Tym razem naszą nowością jest komedia… i to nie jakaś tam komedia, tylko „Yotsubato!” autorstwa Kiyohiko Azumy. Tytuł zdobył Excellence Award w kategorii „Manga” na Japan Media Arts Festival w 2006 r. W 2008 r. został nominowany do Nagrody Kulturalnej im. Osamu Tezuki i Nagrody Eisnera w kategorii „Najlepsza publikacja dla dzieci”. Zdobył również drugą nagrodę w pierwszej edycji konkursu Manga Taishō. W 2016 r. ponownie został nominowany do Nagrody Kulturalnej im. Osamu Tezuki i zajął pierwsze miejsce.
Szczegóły wydania polskiego:
- format: 130 x 182 mm
- okładka: miękka ze skrzydełkami
- gatunek: komedia, okruchy życia
- cena okładkowa: 22,90 zł
- liczba tomów: 13+
- termin wydania tomu pierwszego: 18 maja 2018
Tuż przed rozpoczęciem letnich wakacji do pewnego miasta wraz z ojcem przeprowadza się wyjątkowo energiczna Yotsuba. Sześcioletnią dziewczynkę z dalekiej wyspy od tej pory czekają dni pełne zupełnie nowych doświadczeń.
Ciepła komedia przedstawiająca codzienność mieszkańców miasta, którym mała Yotsuba spędza sen z powiek.
moje ulubione rzeczy to ramen, Yotsubato! i Bakemonogatari!
Polska jak zwykle 100 lat za murzynami
Drogie Kotori,
Niesamowicie Wam dziękuję za dzisiejsze ogłoszenie. „Yotsubato!” jest jedną z moich ulubionych mang. Posiadam pojedyncze tomy (po francusku i angielsku), ale wydanie polskie na pewno skompletuję.
Mam tylko do Was prośbę, aby jakość wydania była na wysokim poziomie. W kwestii tłumaczenia od razu zwrócę uwagę na to, że w niektórych miejscach trzeba spojrzeć na żarty nieco szerzej.
(– poniżej podaję przykład, można to uznać za spoiler, więc kto tego nie zna lepiej niech nie czyta –)
W 7 rozdziale (koniec 1. tomu) na przykład, mamy grę słów dotyczącą zawodu opiekuna Yotsuby (mówi jej, że jest tłumaczem [Honyakuka], a Yotsuba potem mówi sąsiadce, że jest Konnyakuya, co ona rozumie, że zajmuje się on robieniem konyakku. Kiedy on za moment wychodzi z pokoju i się pyta Yotsuby, czy jest głodna, to tylko upewnia ją w tym przekonaniu). Moim zdaniem zagraniczne wydawnictwa popełniły błąd, tłumacząc pomyłkę Yotsuby na swój język i zmieniając znaczenie tego słowa. Wydawnictwo francuskie wstawiło parę „traducteur-tractureur” [tłumacz-traktorzysta], natomiast angielskie „translator-trainspotter”, które może i brzmią podobnie, ale cały żart przestaje mieć wtedy sens. O ile przetłumaczenie tego na język tak, aby pasowało do tej sytuacji nie byłoby problemem, to robiąc tak wpadamy w pułapkę, ponieważ pomyłka Yotsuby ma swoje konsekwencje w późniejszych rozdziałach. Żart ten jest o wiele bardziej rozwinięty w rozdziale 24, w 4. tomie. Wtedy już nie pomoże sama podmiana tekstu w dymkach, ponieważ cała sytuacja przedstawiona na obrazkach dotyczy tego, co sąsiadka myśli o opiekunie Yotsuby (spotykają się w sklepie i wtedy ona wypytuje go o konnyaku myśląc, że on się na tym zna).
Generalnie jest tam kilka takich pułapek i problematycznych nawiązań kulturowych. W tamtych wydaniach popełnili nieświadomie błąd, choć nie mogli tego przewidzieć, ponieważ czwarty tom w Japonii wyszedł później. Mam nadzieję, że Wy to wykorzystacie i stworzycie solidne wydanie i tłumaczenie.
Pozdrawiam,
Krylan
Krylan, podaj mi, proszę, swoje namiary na maila:
anna.cwik@kotori.pl
Sprawa jest 😉
Fajnie! 😀
Ale rozumiem, że ogłoszenie tytułu z JPF nadal przed nami? Można chociaż się dowiedzieć z jakiego gatunku będzie kolejna manga?
Było już mówione, że to yaoi.