07-03-2013, 02:36 PM
Jeszcze nie skończyłam czytać, ale oto garść pierwszych wrażeń:
1. Świetnie wykreowany świat. Nie mogłam się doczekać, kiedy ktoś w końcu wymyśli coś nowego, bo ile można czytać o magach, wilkołakach, wampirach, czy super złodziejach? Bardzo podoba mi się wprowadzenie nowych ras i chciałabym dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Wiesz, jak w książce, którą czytał Reza
Ogromny plus za to, że Lordowie różnią się od siebie nie tylko wyglądem, ale również podejściem do ludzi (inaczej nazywają ich dżinowie, inaczej ifryty, a jeszcze inaczej jaszczury) i konstrukcją imion. Jakoś nie odniosłam wrażenia, że prawdziwe imię Sagi, czy Illdarra zostało na ślepo wystukane na klawiaturze. Są to postaci nie-ludzkie, tajemnicze, trochę oderwane od rzeczywistości i moim zdaniem ich imiona tyko podkreślają tą "inność". Nie wiem, czy będzie to możliwe, ale ucieszyłoby mnie gdyby w kolejnym tomie pojawiły się jakieś szkice bohaterów.
2. Podoba mi się rozwój fabuły. Książkę czyta mi się bardzo dobrze - siadam i nie mogę się oderwać. Przyznam szczerze, że były momenty (przynajmniej dwa), których się nie spodziewałam. Zaskoczyło mnie zachowanie Rezy - najpierw z Cortem, a później w wiosce. Pozytywnie oczywiście, lubię tego rodzaju niespodzianki
3. Mega facepalm - reakcja Behaara na zniknięcie jego kobiety - epickie, uśmiałam się prawie do łez
Poproszę więcej takiego humoru 
4. Kolejny plus za narratora. Dobrze, że jest trzecioosobowy i dostosowuje się do "aury" oraz emocji bohaterów, których opisuje.
5. Podczas lektury miałam kilka "zgrzytów". Przede wszystkim dotyczyły częstego powtarzania "się". Zdarzało się to sporadycznie i szczególnie nie przeszkadzało, ale myślę że dobrze by było zwrócić na to uwagę w przyszłości
6. Kolejna rzecz to za dużo przymiotników i wszelkiego rodzaju określeń. Wiem, że jest to problem wielu początkujących autorów, a Ty opisujesz całkiem nowy świat i czasami trudno jest tego uniknąć, ale popracuj nad tym
7. Kiedy dostaję do rąk nową książkę, przede wszystkim chcę czerpać radość z jej lektury. Nie zwracam uwagi na błędy merytoryczne, nie analizuję każdego słowa i zdania, nie czepiam się każdego potknięcia, by później je wytknąć. Bo czy na tym polega czytanie fantasy? Gdzie tu miejsce na czystą przyjemność płynącą z lektury?
Jesteś początkującą i młodą autorką, do tej pory nie miałaś możliwości zapoznania się z konstruktywną krytyką, więc nie wymagam od Ciebie cudów. Jestem pewna, że z biegiem czasu unikniesz błędów, które pojawiły się w "Lalkarzu". Nie będę Ci słodzić i pisać, że jesteś naj, bo jeszcze dużo ciężkiej pracy przed Tobą. Uważam, że Twoim ogromnym atutem jest wyobraźnia i jeżeli konsekwentnie będziesz pracowała nad warsztatem osiągniesz wiele. Słuchaj konstruktywnej krytyki, nie zwracaj uwagi na czepialstwo hejterów i rozwijaj się. Wybaczam Ci błędy, które popełniłaś w pierwszym tomie i liczę na to, że w kolejnym pojawi się ich mniej.
1. Świetnie wykreowany świat. Nie mogłam się doczekać, kiedy ktoś w końcu wymyśli coś nowego, bo ile można czytać o magach, wilkołakach, wampirach, czy super złodziejach? Bardzo podoba mi się wprowadzenie nowych ras i chciałabym dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Wiesz, jak w książce, którą czytał Reza

2. Podoba mi się rozwój fabuły. Książkę czyta mi się bardzo dobrze - siadam i nie mogę się oderwać. Przyznam szczerze, że były momenty (przynajmniej dwa), których się nie spodziewałam. Zaskoczyło mnie zachowanie Rezy - najpierw z Cortem, a później w wiosce. Pozytywnie oczywiście, lubię tego rodzaju niespodzianki

3. Mega facepalm - reakcja Behaara na zniknięcie jego kobiety - epickie, uśmiałam się prawie do łez


4. Kolejny plus za narratora. Dobrze, że jest trzecioosobowy i dostosowuje się do "aury" oraz emocji bohaterów, których opisuje.
5. Podczas lektury miałam kilka "zgrzytów". Przede wszystkim dotyczyły częstego powtarzania "się". Zdarzało się to sporadycznie i szczególnie nie przeszkadzało, ale myślę że dobrze by było zwrócić na to uwagę w przyszłości

6. Kolejna rzecz to za dużo przymiotników i wszelkiego rodzaju określeń. Wiem, że jest to problem wielu początkujących autorów, a Ty opisujesz całkiem nowy świat i czasami trudno jest tego uniknąć, ale popracuj nad tym

7. Kiedy dostaję do rąk nową książkę, przede wszystkim chcę czerpać radość z jej lektury. Nie zwracam uwagi na błędy merytoryczne, nie analizuję każdego słowa i zdania, nie czepiam się każdego potknięcia, by później je wytknąć. Bo czy na tym polega czytanie fantasy? Gdzie tu miejsce na czystą przyjemność płynącą z lektury?

![[Obrazek: of16_tumblr_inline_mfp1k0C2XE1qitdpk.gif]](http://img23.otofotki.pl/obrazki/of16_tumblr_inline_mfp1k0C2XE1qitdpk.gif)